Idealny tata – historia wstrząsającego morderstwa

Reportaż o przewrotnym tytule “Idealny tata” ukazuje nam dobitnie fakt, że z pozoru idealna rodzina, może wcale taka nie być, a nasz sąsiad, który uśmiecha się do nas, gdy idziemy wyrzucić śmieci może skrywać w sobie mroczne, diabelskie oblicze. Taka była też skrywana twarz Christophera Lee Wattsa.

Historia, która mrozi krew w żyłach

13 sierpnia 2018 roku koleżanka Shannan Watts podwiozła ją po podróży służbowej do domu. Był to ostatni raz, gdy widziano tę kobietę żywą. 34-letnia kobieta była w ciąży. Miała dwie córki, 3-letnią Celestę oraz 4-letnią Bellę. Następnego dnia zgłoszono zaginięcie całej trójki. Mąż i ojciec zaginionej rodziny był częstym gościem w lokalnych wiadomościach, gdzie zwracał się do widzów o pomoc, więcej, on błagał o pomoc w znalezieniu jego żony i dzieci.

Mimo wszystko Christopher Lee Watts, bo tak nazywał się ten mężczyzna doskonale zdawał sobie sprawę, że nigdy nie zobaczy już swojej rodziny. Dzień później nie wytrzymał presji i przyznał się do zabójstwa ciężarnej żony i dwójki dzieci. Był to szok dla lokalnej społeczności, która w najśmielszych snach nie spodziewała, że ich dobrze ułożony sąsiad może być mordercą…i to własnej rodziny.

Niezwykły reportaż 

Reportaż autorstwa Johna Glatta to pierwsza praca poruszająca w poważny sposób sprawę rodziny Wattsów. Autor próbuje w swoim dziele odpowiedzieć na pytanie, co stało za przyczyną czynów, jakie popełnił Christopher Lee Watts oraz jak to możliwe, że przez tyle lat nie dawał on żadnych oznak szaleństwa, jakie tliło się w jego głowie.

To reportaż o tym, że często tak naprawdę kogo mijamy na ulicy. Historia morderców pełna jest osób, które z pozoru wzbudzają nasze zaufanie, którym bez mrugnięcia okiem powierzylibyśmy do opieki nasze dzieci. Przykładem może być np. Ted Bundy, przystojny student prawa, który wzbudzał zaufanie kobiet, a później, boleśnie, z całą premedytacją zaufanie to wykorzystywał. Niestety, do tego grona od niedawna należy także Christopher Lee Watts.

Tagged , ,